Fotografia dziecięca - Farma Dyń

Od lat staję w obronie października i listopada. Nie pozwolę by te miesiące minęły mi i Wam w okamgnieniu, w cieniu świątecznych światełek... dlatego zanim zaproszę Was na świąteczne sesje, myślę o tym by zorganizować jesienne mini sesje i to w moim ogrodzie w Lusówku, który tworzyłam w pocie czoła...

Przygotowując się do tych sesji wspominam zeszłoroczną wycieczkę z aparatem do Dyniowej Zagrody w Plewiskach koło Poznania.

Powiem Wam szczerze. Jesień to moja ulubiona paleta barw. O tej porze roku mogłabym aparatu nie wypuszczać z rąk. Przede mną dużo sesji, tyle samo dziecięcych, co kobiecych.